26.04.2010

Bujaczek. Codzienny rytuał.

Dom.
Ogród.
Ogromny, piękny, stary orzech, pod którym ukryty w cieniu gąszczu liści,
stoi drewniany bujak na ślicznych, giętych płozach.
Jest cieplutko, ptaszki ćwierkają, a ja wygodnie rozkładam się na miękkich poduchach z zimną lemoniadą.
Obserwuję Ramzesa, który jak wściekły przegania upierdliwe muchy z jego terenu.
Bzzzzzz.... Ale się rozmarzyłam!
A z tych marzeń, tylko mucha okazała się być prawdziwa :(
No i Ramziu oczywiście! :))
Chociaż jest jeszcze coś... :)
Nie mogę sobie pozwolić na piękny, prawdziwy, duży bujak, bo najzwyczajniej nie mam na niego miejsca. Ale taki maleńki, to zupełnie inna sprawa :) Zobaczyłam go pomiędzy stertą starych gratów i...zakochałam się :) Jest ciężki, mosiężny, waży prawie kilogram. Oczywiście od razu, gdy tylko pojawił się w moim „m” od razu przeszedł metamorfozę. Najpierw żmudne czyszczenie. Potem „grunt”. Siedzisko i oparcie wstępnie pomalowałam dwiema warstwami farby czarnej, by kolor dokładnie wniknął w szczeliny pomiędzy krateczki. Po dokładnym wyschnięciu całość „poleciałam” dwiema warstwami śnieżnobiałej farby.


Dzięki niemu będę miała namiastkę realizacji swoich marzeń...
Usiądę na balkonie w cieniu rozłożonego, dużego, białego parasola. Wokół sporo drzew i ćwierkających ptaszków. Na stoliczku zimna lemoniada, a obok mój mały bujaczek :)
Prawie jak w ogrodzie pod orzechem! ;))
No, co?
Trzeba sobie jakoś radzić z marzeniami, nie? ;)


Każdego dnia ma miejsce ten sam rytuał...
Ramziu dopomina się, by wypuścić z klatki Ogonkę. Chyba bierze go na zaloty i wyznania miłosne :) Biega poddenerwowany po mieszkaniu i patrząc nam głęboko w oczy prowadzi w stronę klatki. Piszczy przy tym i przebiera niecierpliwie łapkami. Staje przy domku szczurzyczki i drapie pazurkami w kratki głośno prosząc:
Ogonka, wyjdź, pobawimy się w chowanego!


O! Cześć moja ty kochana księżniczko :)
Czarnulko ty moja, z czarnymi jak węgielki ślipkami :)
Daj buziaka :*


Ej, Ogonka, dokąd się już wybierasz?
Od razu na kanapę?


A co ty myślisz kochana, że ja na kanapie ciebie "męczył" nie będę?
Tu też będę cię całował i dotykał moim mokrym psim nochalem, i obwąchiwał, i ściskał :)
Bo kocham cię całym swoim psim serduszkiem!
I jesteś moja, TYLKO MOJA! :)


Ej, Ogonka, gdzie się znowu schowałaś?
O, widzę cię, jesteś jak zwykle za poduszką :))


A teraz gdzie jesteś?
O, nie :(
Poszła już do swojego domku...
Wyjdziesz jeszcze pobawić się?


Nie, to nie! :(
Idę do Pana na kolanka.
Też należy mi się odrobina czułości :)


Pan musiał gdzieś wyjść, ale zadbał o mnie, bo pewnie mnie kocha tak jak ja Ogonkę.
Zrobił mi domek z poduszek, bo wie jaki straszny zmarzlak jestem :)


Dobranoc :)


A ja Moje Drogie, nie mówię Wam "dobranoc",
ale życzę miłego tygodnia, pełnego słońca i miłych niespodzianek :)
Pozdrawiam Was serdecznie :)


**************************************************

31 komentarzy:

  1. Hi hi, jakbym widziała moją Ziute, kiedyś kiedyś dawno temu miałam szczurzyczkę Ziute i podobnie jak Twój Ramzes do niej pałał ogromnym uczuciem pies moich rodziców Bufo :) Fajnie to sobie powspominać bo razem wyglądali przekomicznie :)
    a bujaczek cudny, mi też się marzy fotel bujany, może kiedyś...
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  2. Alexo jasne że trzeba sobie radzić z marzeniami !!! Ty poradziłaś sobie kochana rewelacyjnie !!! Bujaczek jak marzenie !!!!
    Uśmiałam się z rytuału ... przesłodkie są te Twoje zwierzaczki !!! Przesłodkie !!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Sie uśmiałam aż do łez :)!!!!
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  4. Fotelik bujany przepiękny!
    Wypatrzyłaś takie cudo!
    I jaka fajna fotorelacja z zabawy Twoich zwierzaczków!Super zdjęcia!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Życze aby Twoje marzenia się zrealizowały,abyś kiedyś napisała dla nas posta ze swojego wymarzonego bujaka,spod parasola :)

    Całuski dla Twoich maluszków o wielkich serduszkach.

    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  6. Alexo, piękny ten twój wymarzony bujaczek w ,,pigółce,,.Prawdziwy rarytasik;)
    Z zaciekawieniem obserwuję zażyłaości między mieszkańcami Twojego domu - myszka z psem , no, no, no,...

    Ściskam Cię serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. a cóż to za piękna miłość :) moj pies jakiś niechętny do zalotów... ani do psiej ani do żadnej innej rasy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. WITAM WAS DZIEWCZYNY :)

    * ika, Ziutka i Bufo, ciekawa musiała być z nich parka :)
    Może masz jeszcze zachowane ich zdjęcia? Miło by było zobaczyć kolejną parkę zakochanych ;)

    * Kasandra, no tak, czasem jak nie ma realizacji marzeń, to trzeba jakoś w inny sposób im sprostać. Najlepiej na wesoło :)

    * Mój magiczny świat, niezmiernie mi miło, że mogłam wprowadzić Cię w dobry nastrój :) Ale gdybyś widziała ich na żywo! :))

    * aagaa, jakbym tylko gdzieś taki drugi dorwała to z pewnością go wezmę właśnie z myślą o Was. Że też takie cacka bywają najczęściej w ilości jednego egzemplarza :( Ale czasem udaje mi się coś zdublować :)

    * paula_71, dziękuję Kochana :) Mam nadzieję, że doczytałaś w komentarzach na temat kluczy?

    * Kamila, trafnie to określiłaś :)
    A „myszka” jest szczurzyczką :)

    * szewczynka, może Twój pupil jeszcze nie trafił jak „swój na swego” :) To musi być niczym ugodzenie strzałą Amora :)
    A tak na marginesie, mój piesio też za suczkami nie przepada. Zawsze swoje uczucia lokuje w innych gatunkach :))

    POZDRAWIAM WAS WSZYSTKIE BARDZO CIEPŁO I SERDECZNIE :)

    OdpowiedzUsuń
  9. pięknie go przerobiłaś!!
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Fotelik bomba, chociaż miniaturowy.
    Psina mnie rozczuliła drzemiąc pod podusiami.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  11. Niezle poradzilas sobie ze swoimi marzeniami, chcialas fotelik i masz a ze taki tyci tyci to nic nie szkodzi.
    Zwierzaki urocze.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. :))) fajny bujak, przypomina mi się z moim podobnym plasikowym dla lalek, najczęsciej urzędowała w nim Barbie ;))) a dużego nigdy nie posiadałam ale kiedyś na pewno! i czego Tobie życze :)))

    A się dziwie Ogonce, ze nie dostała zawału na widok wielkiego stworzenia ;) fajnie ze się lubią z psem :)))
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudowny bujaczek, a wiesz, że ja wpadłam na taki pomysł aby zrobić taki mini ogródeczek z pergolą ławeczką, trawką na jakiejś tacy i marzyłabym tak jak Ty.
    Historyjka zwierzakowa bomba !
    Zwierzaczki są słodkie.
    Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  14. :))))))))) ale się ubawiłam:))) piękna przyjaźń się Was zrodziła:))) zwierzaki wiedzą jak powinny się zachowywać wobec siebie jeśli nie są uczone agresji:) a Waszym domku, tej agresji przy Tobie Aluś nie poznają:) tego jestem pewna!!!! bujaczek śliczny!!! obyś kiedyś na takim prawdziwym gdzieś pod gruszą:) mogła się z Ramziem i ogonką zrelaksować!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Alexo życzę Ci, żeby twoje marzenia sie zrealizowały ;)
    Ja ze swojej strony mogę zaprosić do siebie pod olbrzymiego orzecha, na ławeczkę , gdzie można odpocząć i zapomnieć o całym świecie.
    A twój bujaczek piękny:)
    historia o zwierzakach fajna - u mnie swego czasu w idealnej symbiozie żyły dwa jamniki i dwa koty dachowce :))
    buziaki :**

    OdpowiedzUsuń
  16. Bujaczek fantastyczny :)
    Zabawy zwierzaków wprost cudowne. Uwielbiam podglądać harcujące zwierzątka..

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  17. Bujaczek przepiękny!!!Oby znalazł się kiedyś ten prawdziwy dla Ciebie!Ja mam swój bujaczek prawdziwy i chętnie na nim zasiadam!!!Sceny zwierzęco zabawowe- prześmieszne:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Swietny bujaczek, ale Twoje zwierzaki sa niesamowite. Usmiechalam sie czytajac i ogladajac zdjecia. POzdrawiam cieplo

    OdpowiedzUsuń
  19. Ależ sie kochają te Twoje zwierzaki.
    A fotelik wspaniały

    OdpowiedzUsuń
  20. Ach, Ramzesik i Ogonka, moja ulubiona para! Uwielbiam o nich czytać:-)Pozdrawiam gorąco wszystkich

    OdpowiedzUsuń
  21. Znów puszczasz wodze fantazji Kochana:) To dobrze, bo i mnie się ten sielski klimat udzielił:) A zaloty rozczulające:)
    Pozdrawiam cieplutko!
    Llooka

    OdpowiedzUsuń
  22. nie masz miejsca ? a ja myslalam ze masz mieszkanie z gumy bo u Ciebie ciagle cos nowego,fajny ten bujaczek szkoda ze nie prawdziwy tylko miniaturka :)

    OdpowiedzUsuń
  23. już wiesz, że ja Tobie spełnienia marzeń mocno życzę :)) Ale mini bujaczek też jest fajny, z nim milej jest marzyć :) a na niektórych ujęciach to cięzko powiedzieć, że jest mini-mini :)

    hehe,przeczytałam poprzedni post i wyszło mi że ja duży chłopiec jestem :(( bo ja właśnie sf, bo gry, bo wiertarka... no a myślałam, ze juz nie jestem taką chłopczycą jak kiedyś :)) ale wyszło szydło z worka :) Serdeczne życzenia dla Darka!! Żeby i jemu spełniły się wszystkie najgłębiej schowane marzenia!

    OdpowiedzUsuń
  24. spełniaj marzenia to cieszy, mi tez sie marzy bujaczek ale taki w duzych rozmiarach i pewnie go sobie niebawem zakupie a piesa i scurek wiedzę ze to super przyjaciele, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Alexo - cudne te Twoje stworzonka :)) Spokojnie mogłabyś założyć kolejny blog - tym razem 'zoologiczny' ;)) Świetnie uchwycona i opowiedziana historia.

    Sciskam serdecznie i dziekuję za Twoje wielkie serce dla Tymka, Pucusia i innych :))

    OdpowiedzUsuń
  26. Super parka te twoje zwierzaki:))) A fotelik rewelacja, chociaż mały ale i tak można się pobujac, chociażby w marzeniach, i stanowi super ozdobę...

    OdpowiedzUsuń
  27. a i domek tak Ogonka ma superowy i widze ze podusia od ushii służy i ładnie sie prezentuje

    OdpowiedzUsuń
  28. Fotel extra klasa, obiekt marzeń ...bajeczny
    Gratuluję wspaniałych zwierząt, będę częściej wpadać z wizytą.

    OdpowiedzUsuń
  29. Alexo, wiesz? Jesteś mistrzynią w podglądaniu i relacjonowaniu (słownemu i fotograficznemu) zachowania Twoich wspaniałych zwierzaków!

    Pozdrowienia dla Was wszystkich

    OdpowiedzUsuń
  30. * Babibu, dziękuję :)

    * MariaPar, ten zmarzlak wciśnie się w najmniejszy kąt :)

    * Atena, tyci, tyci, jak mieszkanko :)

    * Dag-eSz, będziemy miały, z pewnością :)
    To Ramziu boi się Ogonki, od kiedy delikatnie ugryzła go w nochala :)

    * Jolanna, cudowny pomysł Jolciu! Teraz będę wypatrywała jego realizacji na Twoim blogu :)

    * Bazylia, a jak wpadniesz do nas z wizytą, to jako gość będziesz się bujać na bujaczku :)

    * artambrozja, dziękuję Ci Kochana za zaproszenie :) Z pewnością jest uroczo tak posiedzieć w cieniu drzewa w upalne dni. Czwórka zwierzaków to już spora paczka przyjaciół :)
    * alizee, ja też to uwielbiam. Mogłabym wpatrywać się całymi godzinami :)

    * aga, o, widzisz, przynajmniej Ty masz się na czym pobujać :) Zimową porą z kocykiem i gorącym kakao musi być bajecznie :)

    * violcio11, te moje zwierzaczki to moje oczka w głowie :)
    Rodzina twierdzi, że zwariowałam na ich punkcie ;)

    * Fuerto, dziękuję :)

    * Ori, koniecznie muszę nagrać filmik, na żywo są jeszcze bardziej wiarygodni :)

    * Llooka, lubię tak sobie czasem pofantazjować, zwłaszcza gdy dotyczy to sfery moich marzeń ;)

    * blog niedzielny, no właśnie, że nie jest z gumy :(
    I koniecznie muszę coś z tym zrobić...

    * ushii, dziękuję za życzenia dla Darka, ucieszy się :)
    Bądź chłopczycą, ja też nią po części jestem :)

    * iwo_mla, myślę, że pokarzesz nam swój, to chociaż oczy nacieszymy :) Oby sprawiał Ci wiele radości :)

    * joanna, Kochana, chyba nie można nie mieć serca dla zwierząt, przynajmniej w moim przekonaniu. Ja kocham całym sercem wszystko co się rusza, ma oczka i bijące serce... Dziękuję :)

    * Kalisz made, witam serdecznie i dziękuję :)

    * Edina, po przemalowaniu faktycznie wpasował się we wnętrze i chyba mu tu dobrze :) Mnie też przy okazji :)

    * iwo_mla, właśnie chcę Ogonce kupić coś większego, bo ten chyba troszkę jest przyciasny? A podusia od ushii prezentuje się cudnie :)

    * ivon777, witam Cię serdecznie i zapraszam :)

    * ma.ol.su, dziękuję Kochana :)
    Podglądanie moich milusińskich to wręcz moja pasja :)
    Potrafię godzinami wlepiać gały w ich brykające futerka i nigdy nie mam dość :)

    POZDRAWIAM WAS BARDZO SERDECZNIE I DZIĘKUJĘ ZA WASZE WSZYSTKIE KOMENTARZE.
    BUZIAKI :*

    OdpowiedzUsuń