23.11.2018

blackwoman.whitehome

"blackwoman.whitehome" 
to właśnie pod tą nazwą kryje się mój wirtualny świat, który tworzę od dwóch lat.
INSTAGRAM całkowicie mnie pochłonął, wciągnął niczym wir rwącej rzeki. Przyjazny, inspirujący, bogaty w różnorodne treści, jednoczący ludzi o podobnych pasjach i zainteresowaniach. Przepadłam totalnie... ♡
***
***
***
***
***
***
***
***
***
***
***
***
***
***

**********
Z tego miejsca pragnę serdecznie zaprosić wszystkich blogowych Przyjaciół do mojego nowego wirtualnego miejsca. 
Zachęcam Was także do założenia swoich kont na Instagramie, do dalszego kontynuowania wirtualnych znajomości, które zrodziły się w świecie blogów a bardzo często przekładają się na codzienne, realne życie.
Dlaczego właśnie Instagram?
Hmm... trzeba tam być, sami się przekonajcie.
UWAGA! To miejsce uzależnia ;)
Serdecznie Zapraszam 

blackwoman.whitehome

[KLIK]

Jeżeli macie już swoje konta na Instagramie, proszę dajcie znać abym mogła Was "namierzyć"

☆ A L I C J A ☆

BLACK - WHITE home & me

Dzień Dobry
Po tak długim czasie nie wiem od czego zacząć...
Przez cztery lata (2012 - 2016) prowadziłam bloga "BLACK - WHITE home & me".
Niestety, ktoś włamał się na moje konto i usunął kilkuletnią pracę. Odzyskiwanie utraconych materiałów trwało dłuższy czas, zasięgnęłam porad kilku najlepszych specjalistów, nie udało się, konto przepadło bezpowrotnie...
Zniechęcona przykrym wydarzeniem nie miałam już siły na odbudowanie miejsca na Bloggerze, otworzyłam nowe drzwi...
Przez ostatnie dwa lata mój osobisty świat wywrócił się do góry nogami; odszedł za tęczowy most ukochany psi synuś Ramzes, mieszkanie przechodzi totalną metamorfozę, pojawił się nowy, bardzo charakterny zwierzaczek i przede wszystkim znowu jestem wolna...

Cdn...

Pozdrawiam bardzo ciepło i serdecznie wszystkie znajome Bloggerki, które wytrwale do dzisiaj prowadzą swoje blogi.

☆ A L I C J A ☆

15.05.2012

Zmiany...



W moim życiu zachodzą zmiany...
Jedne nieuniknione, inne takie których się nie spodziewałam, jeszcze inne celowe i zamierzone.
Jednym słowem od kilku miesięcy czuję się jak ktoś, kto przegrał swoje życie...
Ale ono toczy się dalej, pędzi do przodu jak rozpędzony pociąg, a ja nie potrafię wyskoczyć w biegu!
Dlatego postanowiłam zawalczyć...
Może jeszcze odnajdę siebie, cząstkę tej Alicji, która stoi po drugiej stronie lustra...
Zapraszam Was Kochani w nowe miejsce.
Nie będzie tak różowo, o nie, ale z pewnością będzie nieco inaczej...
Do zobaczenia pod nowym adresem:

BLACK - WHITE home & me 
(KLIK)

Obecny blog zostaje, z pewnością wielokroć do niego wrócę... wspomnieniami.
Tu także zawarta jest znaczna część mojego życia w kolorach BLACK & WHITE.

Po raz ostatni pozdrawiam Was jako ALEXA ;)