Pracowałam w weekend nad pokoikiem Oskara, który praktycznie jest już ukończony. Czekam jeszcze tylko na półki ze wspornikami, które jutro mają być wysłane, oraz na plakat "współczesnego wojownika" ;)
Na razie odsłaniam kolejne elementy nowego wystroju, a całość pokażę jak zawieszę półeczki.
Robiąc ostatnie zakupy brakujących rzeczy do pokoiku syna, natknęłam się, całkiem przypadkiem na śliczną, rameczkę za jedyne 12 zł. Nie jest oczywiście drewniana (cena!), tylko z konglomeratu gipsowo-alabastrowego, ale jej liczne zdobienia urzekły mnie bezspornie. Ze względu na jej obfite zdobnictwo, postanowiłam powiesić ją samą, bez „wkładu” w postaci zdjęcia.
Dumałam nad telefonem po moich dziadkach...
Użytkować go raczej nigdy nie będę, gdyż kilka lat temu celowo zrezygnowałam z telefonu domowego na rzecz „komórek” i komunikatorów internetowych.
Skoro mój „zabytek” ma służyć wyłącznie ozdobie, postanowiłam nadać mu zupełnie inny wygląd. Ciepły odcień koloru babiego lata i szklane kamyczki sprawiły, że teraz przypomina klejnot, który dodaje uroku wnętrzu nawet w pochmurne dni.
Jednym słowem zaszalałam na całego ;)
Rok 2010 nie zaczął się dla mnie łaskawie. Czytam na wielu blogach, że podobnie jest u wielu z Was. Mam nadzieję, że zarówno u mnie, jak i u Was niebawem sytuacja się wyklaruje i słoneczko wizji lepszego jutra zaświeci nad naszymi głowami.
Ale teraz, jeszcze bardziej, niż dotąd potrzebuję wyciszenia przy dźwiękach cichej, kojącej muzyki i relaksu w wieczornym blasku świec.
Serwuję sobie takie seanse wyciszająco-kojące niemal codziennie, a zwłaszcza wówczas, gdy miewam samotne, bezsenne noce...
Życzę Wam dużo pozytywnej energii i radosnych dni.
**************************************************
**************************************************
Niech moc będzie z Tobą :-))
OdpowiedzUsuńPokój już naprawdę wygląda wojowniczo:)
OdpowiedzUsuńRameczka bardzo,bardzo mi się podoba a co do telefonu to świetny pomysł na ozdobę,a wiesz,że mam identyczne szklane kamyczki:)
Pozdrawiam Cię serdecznie i odstraszam złą aurę
Natalia
Telefon w nowej szacie wygląda glamour :))) i świetnie się wkomponował w Twoje wnętrze. Chociaż czarny też pasował, taki surowy i prosty.
OdpowiedzUsuńSwietny ten telefon, bardzo mi sie podoba. Ramka ma ciekawy wzor. POzdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTelefon piękny - koniecznie powinnaś rozmawiać przez niego z dzentelmenem takim jak Cary Grant albo Clarke Gable. Masz odpowiednio powłóczystą suknię?
OdpowiedzUsuńNie narzekaj na Rok - przyniósł Ci na początek tak piekny sen, a później moze jego spełnienie na jawie? Gorąco Ci tego życzę!
Oj Alexo, poszalałaś na całego ale może to i dobrze bo telefon wygląda teraz zjawiskowo :))
OdpowiedzUsuńramka przecudna nawet jeśli jest z konglomeratu ;)(okropne słowo)
Uściski
Przepiękne dekoracje!! Jestem ciekawa jak będzie wyglądał pokoik syna, a telefon bardzo sympatycznie wygląda.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:D
Ramka jest c-u-d-o-w-n-a!!! A z telefonem to dałaś czadu, moja droga :) Wygląda co najmniej nietuzinkowo:) Jak zwykle zadziwiasz pomysłami, Alexo :):)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie cieplutko...
Ramka naprawdę sliczna! No a telefon w nowej szacie wygląda super, nie poznałam go:) Masz fantazję ! Pozdrawiam cieplutko!!
OdpowiedzUsuńCudo zrobiłaś z telefonu!Ani go poznać!
OdpowiedzUsuńPiękna ramka.Super wygląda na Twojej ścianie właśnie bez zdjęcia!
Buziaki przesyłam
WITAJCIE :)
OdpowiedzUsuńMarioPar, serdecznie pozdrawiam :)
Madlinko, coś nas jednak łączy... kamyczki ;))
Dziękuję za odstraszanie :*
Miro, no właśnie miałam dylemat, czy nie zostawić go takim jakim był w oryginale... :)
Violcio11, dziękuję :)
Ori, hi hi, to dopiero ja i rozmowa z takimi dzentelmenami i to w powłóczystej sukni :)
Dziękuję za życzenia :*
Iko, dziękuję :) I masz rację, okropne słowo! :)
Zielicho, jest bardzo... męski :)) Pozdrawiam :)
deZeal, moc czadowych pozdrowień :)
Wichrowa, moja mama też go nie poznała jak przyszła w odwiedzinki :)
Aagaa, mi też wydaje się ciekawa taka... goła :)
POZDRAWIAM WAS BABECZKI BARDZO SERDECZNIE I ŻYCZĘ DUŻO SŁONECZKA NA TEN TYDZIEŃ :)
BUZIAKI :*
Alexo ramka fantastyczna ale telefon zwalił mnie z nóg !!!
OdpowiedzUsuńŚciskam mocniutko
Ciekawie zapowiada się pokój młodego wojownika, trochę jak komnata tortur ;-)
OdpowiedzUsuńRamka urocza, a telefon bardzo fajnie wygląda, choć też dobrze wyglądał w czerni.
Samotnych, bezsennych nocy nie zazdroszczę.... ale będzie dobrze Alexo trzeba w to wierzyć :))
Pozdrawiam Cię serdecznie
Witaj Kasandro :)
OdpowiedzUsuńAllizee, hi hi, komnata tortur, fajne skojarzenie ;))
A mój syn taki łagodny jak baranek. On nawet kłócić się nie potrafi... :))
Ale wszystko dokładnie wyjaśnię w poście przeznaczonym temu tematowi.
BUZIAKI DZIEWCZYNY :*
Alexo, naprawdę ciekawa jestem, jak urządzisz, a raczej urządzicie z Oskarem, bo to przecież jego pokój, to wnętrze.
OdpowiedzUsuńNa razie widzę, że ściany jednak białe. I bardzo dobrze.
Trzymaj się cieplutko, wiosna chyba niedługo to i nastrój momentalnie wszystkim się poprawi.
Alex♥, děkuji za Tvůj komentář a za návštěvy na mém blogu, moc si toho vážím :o)
OdpowiedzUsuńMáš nádherný blog, plný úžasných fotek...moc ráda k Tobě budu nahlížet, Kami♥