25.06.2010

Nareszcie wakacje!!! :)

Ostatni dzień szkoły, to dla ucznia chyba najpiękniejszy dzień roku :)
Mój syn, dziś wrócił, jak co roku, z uśmiechem na ustach, pięknym świadectwem i ciekawą książką.
Jestem z niego bardzo dumna.
Ale też zdaję sobie sprawę z tego, że by dziś okrywać się dumą,
musiałam włożyć w Jego wychowanie dużo ciężkiej, systematycznej i cierpliwej pracy.


Od początku starałam się wdrażać w życie małego dziecka hasło „bawiąc – uczyć”.
Byłam, i nadal jestem przeciwniczką pustych, nic nieznaczących zabaw typu stukanie się autkami, czy rzucanie zabawkami.
Zawsze starałam się w zabawie włączyć element nauki.
Poprzez zabawę klockami bardzo szybko syn nauczył się liczyć. Gdy szedł do zerówki znał biegle tabliczkę mnożenia do 100, oraz z lubością wykonywał działania matematyczne typu: 27 + 13 : 2 + 8 : 4 =...
Oczywiście takie zadania ćwiczył nie zwracając uwagi na kolejność wykonywanych działań, o której wówczas nie miał jeszcze pojęcia.
Poprzez rysowanie szybko nauczył się pisać i tym samym czytać.
Pamiętam, że „M” było wielkimi górskimi szczytami, „O” to kurze jajeczko, a „T” było dwustronnym daszkiem pod których chowały się dzieci przed deszczem. Dzięki tym zabawom w wieku 5 lat biegle czytał z gazety program telewizyjny, czym wprowadzał w osłupienie naszych gości.
Nie wspomnę o nauce godziny na zegarku, którą pojął prędzej niż sznurowanie bucików.

Przez te nasze zabawy – nauki, chyba polubił tak po prostu dalsze zdobywanie wiedzy.
Od pierwszej klasy szkoły podstawowej był zawsze najlepszym uczniem w klasie.
Przyswajanie wiedzy „szło mu jak po maśle”.
Każdego roku czerwony pasek, nagroda książkowa,
pochwała od burmistrza miasta za wybitne osiągnięcia na olimpiadach i konkursach.


Za naukę otrzymuje stypendium.
W tym roku wypełniając formularz zgłoszeniowy szkoły na kolejny rok stypendium
w rubryce adnotacji wychowawcy czytam:
„uczeń wybitnie i wszechstronnie uzdolniony, zwłaszcza w dziedzinie przedmiotów ścisłych. W roku szkolnym bierze udział w olimpiadach na szczeblach wojewódzkich i ogólnokrajowych z dziedziny j.polski, j.angielski, matematyka, chemia, historia, fizyka. Jest sumienny, pracowity, szybki i dokładny. Przy czym bardzo udziela się w niesieniu pomocy słabszym kolegom. Wzorowy uczeń”
Co roku wypełniam te formularze i co roku mam łzy w oczach... łzy szczęścia.
Chwalę się, wiem, ale myślę, że mam czym, a raczej kim.
Jestem nie tylko dumna z syna, ale i też z siebie,
dlatego, że to kim dzisiaj jest moje dziecko zawdzięczam tylko i wyłącznie sobie.
Jako matka samotnie wychowująca musiałam wszystkiemu podołać sama. Nie było tej drugiej strony, niosącej pomoc i wsparcie w najtrudniejszej dziedzinie życia z jaką przyszło mi się zmierzyć, a mianowicie z wychowaniem własnego dziecka na dobrego, mądrego i wrażliwego człowieka.
Ale dzięki ciężkiej pracy myślę, że się udało! :)


Dzisiaj oprócz pochwał w szkole, słyszę również pochlebne opinie od sąsiadów i znajomych mi ludzi.
A to, że pomógł wnieść starszej kobiecie zakupy na ostatnie piętro.
A to, że przytrzymał drzwi od klatki panu, który wprowadzał rower do piwnicy.
A to, że zatrzymał się i podyskutował ze staruszkiem karmiącym osiedlowe kotki.
I tak, niemal każdego dnia docierają do mnie takie radosne wieści.

Drugi piesek w naszym domku prawdę mówiąc pojawił się też za sprawą mojego syna, który od dłuższego czasu prosił mnie, abyśmy przyjęli do naszej rodziny jeszcze jednego małego pieska, koniecznie biednego, ze schroniska.
To chyba dlatego Gaja tak bardzo Go pokochała :)
Syn ma z nią wspaniały kontakt. Błyskawicznie nauczył sunię „zostań”, „daj łapkę” oraz samodzielnego wchodzenia przednimi łapkami w szelki, gdy wychodzą na spacer.


Myślę, że sporo jest w moim życiu rzeczy, które mi najzwyczajniej nie wyszły...
Nie mam męża, nie mam domku pod lasem, nie zostałam lekarzem ani weterynarzem.
Nie cieszę się dobrym zdrowiem.
Moje skryte marzenia porosły kurzem...
Ale mam syna, moje jedyne dziecko, które jest chłopcem na 6 z plusem :)

Moje Drogie Koleżanki, dziś chcę życzyć Waszym pociechom pięknych wakacji,
 pełnych radosnych chwil i wspomnień, które pozostaną na długie lata.
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie, i dziękuję za to, że jesteście :)

**************************************************

39 komentarzy:

  1. Najpiękniejszy prezent dla matki !
    Gratuluję !
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Brawo Alexo! Brawo dla Ciebie i brawo dla Syna. Taki Syn to Syn przez duże S!
    Bardzo Ci gratuluję i nie przestawaj być z siebie dumna:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niezaprzeczalnie masz prawo być dumna !!!!Gdyby wszyscy tyle czasu poświęcali swoim pociechom od samego początku ,mielibyśmy większość tak chłonnych wiedzy dzieci.Nauka przez zabawę idealnie się sprawdza ,też ją stosowałam z dobrym skutkiem .Tuśka uczy się doskonale ( zobaczymy jak będzie dalej?)tylko z zachowaniem gorzej...pyskata po mamie ...i cóż ja mogę zrobić. "Nie pamięta wół jak cielęciem był?...ja pamiętam! Byłam taka sama.
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję Ci Alexo tak wspaniałego syna :) Twoja duma jest uzasadniona :) i to na pewno Twoja osobista zasługa, że wyrósł na takiego człowieka :)
    Serdeczności ślę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratulacje dla syna za takie swiadectwo :) W koncu to jego glownie zasluga. I dla ciebie ze dobrze go wychowalals i ma dobry start w zycie. Uwazam ze rodzice nie musza dac dziecku na starcie kluczy do mieszkania, ale narzedzie do ulozenia sobie dobrego zycia. Pamietaj tylko zeby nie wyszlo ze on spelnia twoje marzenia. Daj mu tez zyc wlasnym zyciem i podejomwac wlasne decyzje :)
    Milych wakacji :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Alexo, dobrze,że jesteś dumna ze swego synka.I wielka w tym Twoja zasługa, bo wiele jest dzieci b. zdolnych, ale ich zdolności są często zaprzepaszczone, bo nikt tym dzieckiem nie kieruje. Same zdolności to za mało. Gratuluję Tobie,że umiałaś tak wychować syna, a Jemu- wspaniałego świadectwa i tego,że mama z Niego dumna.

    OdpowiedzUsuń
  7. Alexo gratuluję uzdolnionego i wrażliwego Syna, a Twojemu Synowi gratuluję wspaniałej mamy!!!
    Odniosłaś największy sukces w życiu - wychowałaś Syna na wyjątkowego człowieka, a to w 100% rekompensuje wszystkie życiowe porażki :o)
    Ja dziś również jestem niezwykle dumna ze swojej córci!!!
    Pozdrawiam i zapraszam w progi Bocianiego Gniazdka

    OdpowiedzUsuń
  8. Kochana Alexo...piękne świadectwo Miłości i wytrwałości przedstawiłaś...masz Super Syna a Ty jesteś SUPER Mama!!...to Wasza zasług Twoja i Syna że razem wam się udało!!!PS. Bardzo przystojny młodzieniec:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Alexo Moja Droga! Z pewnością, na Twoim miejscu każda mama byłaby dumna.Dostałas piękną rekompensatę za trud, jaki włożyłaś w wychowanie syna. Nie ma większej satysfakcji dla nas rodziców ,jak patrzec na pociechę odnosząca w zyciu sukcesy ...i wiem o czym piszę.Nasza Olka była wcześniakiem i groziło nam wszystko (łącznie z brakiem wymowy itp). ...dziś to mądra i inteligentna dziewczynka,potrafiąca liczyć , czytać, (też się chwalę).

    Pozdrawiam cieplutko i życzę spełnienia naskrytszych marzeń Twoich(zakurzonych) i Syna

    OdpowiedzUsuń
  10. Alexo masz prawo być dumna ze swojego syna i głośno o tym mówić!Samotne macierzyństwo czasami przerasta,Ty nie poddawałaś się i wychowałaś swoje dziecko na porządnego chłopaka :)
    Życzę Ci,abyś do końca swojego życia(bardzo długiego życia) była zawsze dumna z Oskara.

    Pozdrawiam Was oboje i życzę udanych wakacji!

    OdpowiedzUsuń
  11. Alexo! Piękny post:) Jesteś mamą przez wielkie M!! Gratuluję "paska" na świadectwie:) Masz przystojnego syna z pięknymi włosami! :)
    Pozdrawiam cieplutko i też życzę cudownych wakacji!

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratulacje dla Ciebie i Wspaniałego Syna .

    OdpowiedzUsuń
  13. ja nie pamietam juz jak moje dzieci nauczyly sie pisac i czytac,gratulacje za syna bo to prawdziwa duma dla matki :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Super Mama! Gratuluje! Piekne swiadectwo!
    Pozdrawiam Cie i zycze Wam udanych wakacji!

    OdpowiedzUsuń
  15. Aluś, gratuluję Synowi bardzo a Tobie jeszcze bardziej!!
    Mądra z Ciebie kobieta i mama..
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  16. Alexo ogromnie gratulacje dla Syna i dla Ciebie :)))
    Jesteś mądrą , kochana Mamą :**
    buziole :**

    OdpowiedzUsuń
  17. Gratuluję Kochana!!! Relacja matka syn jest trochę inna niż matka córka, choć dzieci tak czy siak są naszym największym skarbem.
    Wiesz, że moim zdaniem chłopcy/mężczyźni wychowywani tylko przez matki są bardziej wrażliwi, samodzielni, delikatni, opiekuńczy i zaradni... oni jakoś szybciej wchodzą w rolę ojca, opiekuna, partnera... są moim zdaniem dojrzalsi.

    Ściskam Was :))

    OdpowiedzUsuń
  18. Mądra, zdolna i dzielna mama to i mądry, zdolny i dzielny syn :))
    Pogratuluj synowi wyników w nauce ode mnie :)
    Pozdrawiam Was cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  19. Kochana.
    Czytam Twój post i mam łzy w oczach.
    Jesteś wspaniałą kobietą i wychowujesz syna na dobrego, wrażliwego, mądrego człowieka.
    Podziwiam Cię.
    To rzadkość w dzisiejszych czasach.
    W świecie pędzącym za kasą, wysokim stanowiskiem, markowymi ciuchami.

    Chciałabym kiedyś poznać Cie osobiście, może nam sie uda.
    Pozdrawiam, bardzo, bardzo gorąco

    OdpowiedzUsuń
  20. Nic dziwnego, że Cię duma rozpiera! Wychować takiego syna to wielkie osiągnięcie! Gratulacje dla Was obojga!

    Pozdrawiam.

    PS. Nowy szablon jest świetny!

    OdpowiedzUsuń
  21. Wzruszyłam sie moja Droga, tak bardzo,ze łzy stanęły mi w oczach. Tak pieknie napisałas o swoim Synu. Ogromne gratulacje dla Ciebie, za Twój trud. Ogromne gratulacje dla Twojego dziecka.Chwal się , chwal, bo masz wspaniałe powody ku temu.Wesołych wakacji dla Was,wszystkich uczniów i rodziców,i nauczycieli;-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Po raz pierwszy przeczytalam Twojego posta od dechy do dechy.Gratuluje Ci,podziwiam i zaluje,ze ja nie umialam byc tak madra matka.

    OdpowiedzUsuń
  23. Serdeczne gratulacje, masz powody do dumy, ponieważ jesteś dla niego wszystkim i tatą i mamą, to wielkie szczęście, że syn tak wspaniale dziękuje Ci za wszystko co dostał od Ciebie.
    Pozdrawiam i jeszcze raz gratulacje dla Ciebie i Syna!
    www.okiemjadwigi.pl

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie ma nic piękniejszego na Świecie !!!
    Gratulacje dla Was oboje !!!
    Moja córcia też z paseczkiem świadectwo przyniosła i duma mnie tak samo rozpiera :)
    Udanych wakacji !!!

    OdpowiedzUsuń
  25. Niesamowicie piękne słowa dumnej mamy:) przystojny młody człowiek i świadectwo o jakim zawsze marzyłam:))) pozdrawiam Was!

    OdpowiedzUsuń
  26. Gratuluję Syna:) Wiem, jak ciężko jest wychowywac dziecko samej... Moja córa tez przyniosła czerwony pasek (jak co roku), chociaż śmieje sie, że to jej ostatni - bo teraz idzie do liceum, a tam juz tak różowo nie będzie;) "Najzabawniejszy" moment był taki, że w znalazły się imiona moje i ... mojego byłego małżonka (tfu, zakała rodziny!). Z gratulacjami za wychowanie dziecka. No, ten to się rzeczywiście przyłożył... W podstawówce nauczyciele błysnęli intelektem, bo otrzymałam list gratulacyjny tylko z moim imieniem, ale gimnazjalnym myśleć się nie chciało;) Trudno. Ważne, że dziecko ma 5,1 i jakąś tam szansę na dostanie sie do wymarzonego liceum. Chciaż w obecnych czasach przypomina to rosyjską ruletkę... Pozdrawiam i życzę Wam dalszych wspólnych sukcesów:)))) aguti

    OdpowiedzUsuń
  27. Gratuluję Ci Alu syna. Rewelacyjnie się czyta ten post. Jesteś cudowną mamą.
    A Twój syn jest super przystojnym młodym facete, do tego z intelektem a to działa na dziewczyny... na te "myślące".
    Mam nadzieję, że przez kolejne lata jego edukacji będziesz równie dumna z niego.
    Pozdrawiam serdecznie bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  28. Alexo, śliczny chłopak z Oskara, a w dodatku zdolny, mądry, pracowity. I jak fajnie ubrany: podobają mi się jeansy i białe koszule.

    No cóż, przewiduję, że jeszcze ze trzy latka, i z domu Ci wyfrunie.

    Pozdrawiam Was i życzę Oskarowi udanych wakacji

    OdpowiedzUsuń
  29. Tu aguti raz jeszcze. Przeczytałam te moje wypociny i zauwazyłam, że zeżarłam tekst. Miało być: "w liście gratulacyjnym znalazły się imiona" itd.;)))

    OdpowiedzUsuń
  30. Czesc :)
    mój wpis bedzie pierwszy raz( mam nadzieję ze nie bardzo chaotyczny :D), chociaz na Twojego bloga zagladam juz od jakiegoś czasu :)
    ( fakt, że nie w komentarze - tylko poprzez czytnik :) )
    Chciałabym Ci pogratulowac bardzo zdolnego Syna i życzyć dalszej wytrwałosci i cierpliwości w wychowywaniu :)
    i dziekuje za mnóstwo inspiracji do dalszego działania
    Zyczę Wam udanych wakacji!!

    OdpowiedzUsuń
  31. Chwal się chwal :) bo masz czym, czy raczej kim! :) no i super, że udało Cie się wychować syna na ludzi :) Gratuluję! i życzę udanego wakacjowania Wam oboje! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  32. kochana Alexo! musisz być cudowną osobą skoro Twój syn wyrósł na równie dobrego człowieka będąc wychowywanym przez Ciebie..:) cieszę się Twoją dumą i mam cichą nadzieję, że kiedyś i ja będę tak dobrą mamą jak Ty:)
    pozdrawiam wakacyjnie
    J.

    OdpowiedzUsuń
  33. Alexo!
    Co się dzieje??? Mam nadzieję, że wszystko w porządku...
    Minęły wakacje, gdzie jesteś?
    Wracaj do nas :))
    Ściskam serdecznie i czekam :)

    Umknął mi ten post - wzruszający :)) Cudownego masz Syna, Mężczyznę, Przyjaciela - wiem, że jest dla Ciebie WSZYSTKIM :) I niech tak pozostanie :)

    Proszę o mały sygnał - co się dzieje?

    Ściskam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  34. Alexo co tam u Ciebie , martwi mnie ta blogowa cisz.
    Mam nadzieje ,że to nic niepokojącego i niedługo się pojawisz.

    Pozdrawiam Cię Serdecznie- Kamila z floralnych Przeobrażeń.

    OdpowiedzUsuń
  35. wakacje już się skończyły-hej hej! gdzie jesteś?? wszystko w porządku? pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  36. Co się z Tobą dzieje Alexo?

    OdpowiedzUsuń
  37. Zapraszam do zabawy Alu na moim blogu dowiesz sie wiecej .Bardzo sie uciesze
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  38. Alexo wracaj! mam nadzieję ze u Ciebie wszystko ok?

    OdpowiedzUsuń