Uwielbiam przedświąteczny okres. Czas oczekiwania, magia klimatu nadchodzących świąt wprawia mnie w niesamowicie romantyczny i nostalgiczny nastrój. To są plusy. A minusy? Niebotyczne zmęczenie!
Po czterogodzinnych zakupach w markecie, w tłoku, ścisku i przepychaniu, po bieganinie za prezentami, po wysprzątaniu na błysk całego „m”, po trzydniowym nieustannym staniu przy garach, mam dość. Moje zmęczenie sięga zenitu! W dużej mierze przez wzgląd na chore serce, bardzo szybko męczą mnie fizyczne wyczyny, a ich natłok w tak „gorącym” okresie, dosłownie zwala mnie z nóg :(
To oznacza tylko jedno – muszę koniecznie zrobić przerwę i naładować akumulatory!
Już kiedyś pisałam, na poprzednim blogu, że prawdopodobnie chyba pochodzę z rodu wampirów... (ha, ha, ha), gdyż w przeciwieństwie do większości normalnych ludzi, nie cieszę się upalnym latem i żarem lejącym się z nieba. Nie ładuję akumulatorów na skwarze sięgającym zenitu.
Moje królestwo zaczyna się wieczorem, w blasku migoczących gwiazd i delikatnym powiewie letniego wietrzyku. Szczyt emocjonalnego zadowolenia osiągam podczas pełni księżyca, wtedy też następuje totalne ładowanie moich akumulatorów. Latem, w takie ciepłe wieczory, siadam na balkonie ze szklanką chłodnej lemoniady i godzinami wpatruję się w niebo. Jest mityczne... Każdy gwiazdozbiór, to inna rodzina gwiazd. Wyobrażam sobie, że wśród nich są gwiazdy przynależące do moich bliskich, którzy już odeszli do krainy snów, i którzy za ich pomocą w magiczny sposób „łapią” ze mną kontakt. Najważniejsza z nich – Gwiazda Polarna „łączy” mnie z kimś wyjątkowym. Z kimś, o kim przygotowuję post, który wyświetli się dokładnie 24.grudnia o godz.00:00.
Ale wracając do ładowania baterii. Zimową porą nie mam możliwości stania na balkonie i wpatrywania się w niebo. Zresztą, nie jest tak piękne jak latem, a zerkający ukradkiem ludzie wzięliby mnie za czuba nr1 ;)). Zastępczym środkiem stają się świece. To właśnie w ich blasku odzyskuję siłę i wewnętrzny spokój. Gdy ogromne zmęczenie daje o sobie znać, to właśnie one, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki stawiają mnie na nogi...
Jest 01 w nocy. Właśnie wyłączyłam bigos. Jestem padnięta. Czas na magiczną sesję "świecowo-muzyczną", regenerującą siły i stan ducha:
Dziewczyny! Zwolnijcie, odpocznijcie, znajdźcie chwilę na relaks w blasku świec, przy swojej ulubionej muzyce. „Wyłączcie się” na dłuższą chwilę, by romantyczny nastrój wprowadzić do Waszych domostw i Waszych serc.
Za oknami deszcz :( Teraz bardziej, niż kiedykolwiek będzie nam potrzebne „wspomaganie” świątecznej aury. Pani Zima odeszła i z pewnością już nie zdąży wrócić, by sprawić nam piękne, białe, mroźne Święta.
Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy zostawili dla mnie w komentarzach i mailach piękne życzenia świąteczne.
Wracam do obowiązków i chwil, które spędzę z najbliższymi.
Do „usłyszenia” po Świętach :)
PS
Ciąg dalszy historii o "czubku: w komentarzach pod postem o tym tytule... :))
**************************************************
Ciąg dalszy historii o "czubku: w komentarzach pod postem o tym tytule... :))
**************************************************
Wieczorne klimaty magiczne u Ciebie!
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt Alexo!
Pięknie u Ciebie...Bajecznie!
OdpowiedzUsuńSpokojnych Świąt!
Magia u Ciebie Alexo !!!
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt !!!
Zdrowych wesołych !
OdpowiedzUsuńPięknie i magicznie!
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt Alexo dla Ciebie i Twoich bliskich!
Wesołyh Świąt:)
OdpowiedzUsuńJADWISZKO!
OdpowiedzUsuńPrzepraszam Cię najmocniej, że dopiero teraz odpowiadam, ale rzadko wracam do komentarzy aż tak daleko i nie zauważyłam Twojego pytania :(
Sopelki kupiłam w nowo otwartym sklepie PEPKO. Pakowane po 3 szt, cena 5 zł/kpl
Byłam ostatnio i wiem, że jeszcze są :)
Pozdrawiam Cię i wszystkich odwiedzających :)
Ślicznie u Ciebie!
OdpowiedzUsuńJak obyczaj stary każe , według ojców naszej wiary,
pragnę Ci złożyć życzenia,
w dniu Bożego Narodzenia
Niech ta gwiazda betlejemska,
która świeci nam o zmroku,
doprowadzi Cię do szczęścia ,
w nadchodzącym Nowym Roku
Jak u Ciebie ślicznie!!
OdpowiedzUsuńMasz rację,trzeba zwolnić tempo,bo długo tak nie pociągniemy!
Ja dzisiaj jestem zmęczona straszliwie.
Spokojnych i zdrowych Świąt Ci zyczę!
I odpoczynku!
Pozdrawiam serdecznie.
A gdybym Cię ładnie poprosiła to zakupiłabyś dla mnie takie sopelki?
Aaggaa, oczywiście, że tak! :)
OdpowiedzUsuńJutro właśnie idę na szybciutko do miasta. Jeśli tylko jezcze będą mogę Ci kupić, tylko napisz mi ile paczek. W jednej są 3 sopelki/5 zł.
Piękny świąteczny klimat stworzyłaś w swoim gniazdku.
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt życzę.
Życzę pełnych miłości, ciepła i spokoju ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA:)
OdpowiedzUsuńAlexo - byłam juz raz z dłuższą wizytą U Ciebie, choć nie dałam jeszcze rady zajrzeć w każdy zakątek.. wszystko przede mną! Jednak już teraz jestem pełna zachwytu!! Naprawdę!!
OdpowiedzUsuńNiebawem wrócę na dłużej, a dziś pięknych, radosnych Świąt Ci życzę!!
Przesyłam wiele serdeczności!!
Odrobiny ciepła i ludzkiej życzliwości,
OdpowiedzUsuńodrobiny światła w mroku dzięki szczeremu uśmiechowi,
radości w smutku dzięki ludzkiej miłości i
nadziei na lepsze jutro w chwilach niepokoju ...
Radosnych i spokojnych Świąt życzę:)
PS magicznie u Ciebie ,również wieczorową porą:)P.
Alu! Wiesz, czego Ci zyczę, więc się nie będę rozpisywać. Zawsze o Tobie pamiętająca Ori. Ucaluj zwierzyniec:-)
OdpowiedzUsuńAlexo, Ty wampirzyco, ładne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt Tobie i Twoim bliskim, z Ramzesem i Ogonką włącznie!
Aluś, pięknie!!! świątecznie!!! domowo!!!! Wszystkiego o czym marzysz:)
OdpowiedzUsuń